Aby peeling spełnił swoją rolę, musi być odpowiednio dobrany do miejsca stosowania. Do ciała lubię używać peelingów dość "suchych", często robię domowy peeling kawowy, który jest banalny w przygotowaniu. Jeśli chodzi jednak o twarz to staram się nie eksperymentować i używać delikatnych specyfików. W ostatnim czasie w moje ręce trafił peeling od znanej mi marki NIVEA. Jak każdy peeling tak i ten ma za zadanie usunąć nasz martwy naskórek, oczyścić naszą cerę i co ważniejsze pozostawić ją gładką.
Przetestowałam oczyszczający peeling Nivea Face, który według mnie powinien raczej zostać nazwany żelem peelingującym ze względu na swoją konsystencję. Przezroczysty żel zawiera w sobie białe i niebieskie kulki peelingujące. Są na tyle delikatne że sprawdzą się przy każdej cerze - nawet tej delikatnej. Samo działanie tego produktu określiłabym również jako delikatne, przy cerze mieszanej czy tłustej może się okazać zbyt delikatny i po prostu słaby. Jeśli jednak chodzi o cerę suchą czy wrażliwą to sprawdzi się idealnie. Delikatna formuła oczyści skórę twarzy i pozostawi ją świeżą. Producent zaleca używanie go 1-2 razy w tygodniu jednak ja stosuję go co drugi dzień ponieważ widzę wtedy jego skuteczniejsze działanie. Warto wspomnieć że produkt zawiera witaminę E i został wzbogacony przez Hydra IQ.
Jego stosowanie ułatwia wygodne opakowanie - miękka tubka o pojemności 75ml sprawdzi się zarówno w domu jak i na wyjeździe. Oprócz żelowej konsystencji, peeling ten charakteryzuje się mocno wyczuwalnym zapachem przywodzącym na myśl ich słynny krem. Ze względu na swoją postać peeling jest bardzo wydajny i łatwy w dozowaniu - już jego niewielka ilość pozwoli na pełne oczyszczenie całej twarzy i szyi.
Podsumowujący jest to produkt dla osób z cerą suchą, wrażliwą a przy częstszym stosowaniu i do mieszanej. Wydajny, łatwy w użyciu, przyjemnie pachnący i delikatnie działający.
A wy? Znacie ten produkt? Co o nim myślicie?